Wbrew opinii tych, którzy znają się na wszystkim i wszystko wiedzą najlepiej, kwestie majątkowe związane z lokatorskim prawem do lokalu mieszkalnego są bezpieczne dla lokatora i jego spadkobierców.
Sprawy te reguluje art. 11 ust. 2 {4} oraz art. 11 ust. 1 {1} ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Właśnie tam jest opisane, co dzieje się z lokatorskim mieszkaniem, kiedy wygasa do niego prawo, np. gdy spółdzielca umiera i nikt nie chce przejąć po nim mieszkania.
Zgodnie z tymi przepisami spółdzielnia ma obowiązek zorganizować przetarg na ten lokal. Osoba, która go wygra, staje się właścicielem mieszkania. Uprawnieni (np. rodzina zmarłego posiadacza lokatorskiego mieszkania) dostają następnie pełną wartość rynkową mieszkania, nie więcej jednak, niż udało się spółdzielni mieszkaniowej uzyskać w przetargu.
Nie zawsze tak było
Nie zawsze jednak obowiązywały tego typu zasady rozliczenia się. Przed 31 lipca 2007 r. były inne. Spółdzielnie wypłacały tylko zwaloryzowany wkład mieszkaniowy. W związku z powyższym trzeba mieć na uwadze, że jeżeli prawo do mieszkania lokatorskiego wygasło przed 31 lipca 2007 r., to stosuje się przepisy obowiązujące przed tą datą. Oznacza to, że spółdzielnia mogła spadkobiercom wypłacić tylko zwaloryzowany wkład mieszkaniowy, a nie pełną wartość lokalu.
Publikacja: 28-06-2018